wtorek, 29 lipca 2014

2. Dlaczego nie warto być szczęśliwym? / spd dzień 6,7,8,9

Może na początek bilanse, które nie były ostatnio najlepsze.

Sobota:
kilka kromek graham 
zupa pomidorowa z ryżem 
budyń bez cukru 
owsianka 

Nie liczę. Załamałabym się. 
*ZA KARĘ ZROBIŁAM TO:
W SAMYM STANIKU I SPODENKACH, TŁUSZCZ SIĘ WYLEWAŁ ZE WSZYSTKICH STRON. 
EKSTAZA PO 60 MINUTACH ZAPIERDZIELU.  
Tego dnia było łącznie 70 min interwałów

Niedziela: 
NIE PYTAJCIE :")

Poniedziałek:
Było 430 kcal bodajże 
45 min rolek 
5 min interwałów 
abs 

Wtorek:
5 odchudzonych naleśników: 300 
mała kromka chleba: 20 
z serkiem kanapkowym: 20 
340 

15 min interwałów 
1 h na rolkach 
abs 
masaż na smukłe nogi x2

I to by było na tyle, jeśli chodzi o to, co pochłonęłam.

Staram się, żeby ten blog był inny, niż dotychczas. Dlatego chcę wam zaproponować coś, co może poprawić nastrój i zamienić depresyjne aski i tumblry na coś bardziej pozytywnego.

Z doświadczenia wiem, że jeśli chcecie, żeby coś dobrze poszło, np. dieta, trzeba zastanowić się nad przyczynami niepowodzenia. A najczęściej jest to sposób myślenia, o czym możemy przeczytać choćby w Potędze podświadomości Josepha Murphy'ego. 
O tej książce może napiszę w najbliższych dniach.

Wracając do tematu, #100happydays to wyzwanie, którego celem jest utrzymywanie dobrego humoru przez 100 dni, optymistyczne myśli e każdej sytuacji i skupianie się na tym, co pozytywnego przydarzyło się danego dnia. Więcej szczegółów uzyskacie po kliknięciu w link.

Podobają wam się tego typu miniartykuły?
Następnym razem może napiszę o tym masażu na smukłe nogi, który znalazłam na youtube.
Jakbyście mogły, to zostawcie linki do swoich blogów, bo moja lista jest dość uboga.



7 komentarzy:

  1. napisz koniecznie o tym masażu. ta strona z tym 100 happydays cos nie chce mi sie otwierac :(
    twoje bilanse są naprawdę nie złe, gdybyś tylko wiedziała jak wyglądają moje... brak słów.
    trzymaj sie i myśl pozytywnie kazdego dnia :)
    mój blog: idealna900.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz więcej takich właśnie "miniartykułów", bo świetnie się je czyta i przy okazji można dowiedzieć się czegoś nowego :) Trzymaj się :*
    http://proana-dziennik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. "Mające na celu zrobienie z nas optymistów" - you made my day! :)
    Myślę, że należy podejmować wszelkie aktywności przyczyniające się do poprawy naszego samopoczucia. Powodzenia w odkrywaniu szczęścia!
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, głupio zabrzmiało. Pisałam tą notkę przed północą po zapierdzielaniu na rolkach i stąd ten brak ładu składu. Poprawione :)

      Usuń
  4. Dobrze Ci idzie!
    Miałam zacząć to happy days, ale jakoś... Nie wyszło.
    Po prostu mam wrażenie, że mi się nie uda i to będzie kolejna porażka, których się boję.
    Ja - http://letsgetskinnytoday-ok.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. http://disenchantedxxana.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też miałam zacząć te 100 happy days, ale jakoś tak się zbieram, zbieram i zebrać się nie mogę :c Poza tym bardzo podoba mi się Twój blog.

    Zapraszam do siebie - http://my-future-skinny-body.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń